elwin013's blog

kawałek sieci młodego geeka

Cześć, jestem Kamil! Witaj na moim blogu!

Ciekawe gry na iPoda #4: Mirror’s Edge

Prawie każdy słyszał o grze wypełnionej elementami le parkour i freerunningu, wydanej przez Electronic Arts. Mirror’s Edge, bo o niej mowa, doczekała się także wersji na urządzenia z iOS – niestety w wersję PC’tową nie grałem, więc nie mam porównania. Muszę jednak przyznać, że zabawa jest przednia. :)

W mieście, gdzie krok każdego człowieka jest obserwowany przez odpowiednie służby, gdzie równość nie istnieje, gdzie wolność słowa to coś nie do pomyślenia, tylko ludzie jak Faith (w której rolę się wcielamy) są w stanie grać na nosie policji i rządowi. Jest jednym z runners – kurierów informacji, które nie mogą dostać w ręce władz.

Sama gra to side-scroller (z grafiką 3D). Zdziwić może brak jakichkolwiek kontrolek do sterowania – cały ekran urządzenia jest naszym kontrolerem. Aby biec przeciągamy palec w odpowiednim kierunku po ekranie, aby skoczyć (czy też na przykład biec po ścianie) przeciągamy do góry, a do dołu gdy chcemy zrobić wślizg, czy też przewrót gdy spadamy z dużej wysokości. Brzmi to dziwnie, ale co najważniejsze – sprawdza się. Rozgrywka jest dynamiczna i nie musimy się martwić czy trafimy palcami w kontrolkę, czy nie.

Przygotowane zostały dwa tryby rozgrywki – fabularny i wyścig z czasem. Każdy poziom w trybie fabularnym jest poprzedzony kilkoma zdaniami wprowadzającymi – z gazety miejskiej, z pirackiego radia. Same etapy są zróżnicowane – w czasie gry czeka nas bieganie po dachach, ucieczka z komisariatu oraz kilka innych atrakcji. Ponadto możemy zdobywać osiągnięcia, jak na przykład znalezienie graffiti na jednym z poziomów, pokonanie określonej liczy przeciwników – wydłuża to odrobinę rozgrywkę i sprawia w pewien sposób satysfakcje. W drugim trybie mamy za zadanie pokonać te same poziomy w jak najszybszym czasie – w zależności od szybkości pokonania dostajemy jedną, dwie lub trzy gwiazdki. Możemy również porównać wyniki z innymi ludźmi przez Internet.

O grafice nie można nic złego powiedzieć – jest schludna, a miasto przedstawione w grze wygląda naprawdę dobrze. Postaciom przeciwników, jak i głównej bohaterce nie mam nic do zarzucenia – zostały wykonane z należytą dokładnością. Ścieżka dźwiękowa też jest dobra, a motyw główny (Lisa Miskovsky – Still Alive) wbija się do głowy i nie pozwala o sobie zapomnieć. Muzyka i dźwięki świetnie budują klimat i uzupełniają grę.

Cóż więcej dodać? Mirror’s Edge to jedna z tych gier, w które warto zagrać na iOS. Dynamiczna rozgrywka, ładna grafika, świetna ścieżka dźwiękowa – wszystko co powinno wymagać się od gry. Jedynym minusem jest trochę krótka rozgrywka w trybie fabularnym. Polecam, szczególnie teraz, gdy jest ona dostępna za darmo – Mirror’s Edge w AppStore.

Ocena: 5/6

1 komentarz do “Ciekawe gry na iPoda #4: Mirror’s Edge”

Zostaw komentarz